Recenzja Lyngdorf TDAI-3400 - portal AudioMuzoFans
Lyngdorf TDAI-3400 pełny detalu i przestrzeni.
Bardzo lubię recenzować nowe wzmacniacze typu all-in-one. Za każdym razem nachodzi mnie refleksja, czy nie warto pozbyć się wszystkich moich „gratów” i postawić na taki wszechstronny „piec”. W takiej sytuacji mógłbym zrezygnować z dwóch monobloków, przedwzmacniacza, DAC-a i dzielonego przedwzmacniacza gramofonowego. Aby podłączyć wkładkę typu MC, wystarczyłby jedynie dobry SUT, na przykład ten od Fezza.
Do dziś doskonale wspominam jakość brzmienia wzmacniacza TacT Millennium w połączeniu z JMLab Mini Utopia. Dlaczego o tym wspominam? Otóż dlatego, że to właśnie Peter Lyngdorf stoi za tymi konstrukcjami wzmacniaczy cyfrowych. To zestawienie do dziś pozostaje w mojej pamięci jako przykład świetnie dobranego systemu.
Miałem już okazję testować w swoim systemie model TDAI-1120. Zaprezentował się on z dobrej strony, choć system RoomPerfect nie wypadł idealnie w połączeniu z Tannoy Arden. Było to jednak związane ze specyfiką konstrukcji tych głośników.